Uczyć się języka niemieckiego czy nie

Wiele opiekunek pracujących w Niemczech twierdzi, że językiem się nie pracuje.

Ale czy jest tak w istocie?

Według mnie językiem też się pracuje, trzeba przecież komunikować się z rodziną, z podopiecznym czy lekarzem.

Opiekunka, która tego nie potrafi zwykle otrzymuje mniejsze wynagrodzenie i ja się temu wcale nie dziwię.

Znajomość języka niemieckiego w opiece jest sporym naszym atutem, który to często decyduje o tym, czy znajdziemy zatrudnienie za odpowiednie pieniądze czy też nie.

Uczmy się w takim razie języka niemieckiego, tak, żebyśmy rozumieli to, co do Was się mówi.

Taka jest moja rada.

Mężczyzna w opiece w Niemczech

Kiedyś osoba opiekująca się osobą starszą w Niemczech kojarzyła się tylko z opiekunką. Dzisiaj sytuacja się zmieniła, coraz więcej mężczyzn wyjeżdża do Niemiec i zajmuje się opieką nad ludźmi starszymi.

Co ciekawe Panowie sobie świetnie dają radę i w niektórych sytuacjach są lepsi niż Panie.

Potrafią świetnie gotować, lubią porządek, a do tego mają trochę więcej sił, co się często przydaje na Sztelach, gdzie jest potrzebny transfer.

Własnie tam, gdzie jest potrzebna siła fizyczna panowie się sprawdzają najbardziej, głównie zajmują się mężczyznami, którzy z jakiś tam powodów nie chcą opiekunki.

Ile mamy Panów w opiece w Niemczech, sądzę, że stanowią mniejszość i jest ich coś koło 5 procent.

Sztela w Niemczech

Opiekunki ludzi starszych w Niemczech, te, które pracują w domach prywatnych miejsce swojej pracy nazywają Sztelą.

Skąd takie określenie?

Tak sobie Panie Opiekunki powiedziały i tak do dzisiaj jest.

Marynarze pewnie jak idą w porcie na prywatną kwaterę, też określają, że idą na Sztelę, więc to słowo może mieć wiele różnych znaczeń.

Pochodzi od słowa niemieckiego die Stelle.

Cóż można powiedzieć, dla opiekunek ludzi starszych w Niemczech Sztela to miejsce pracy, ale dla wielu Niemców die Stelle może oznaczać zupełnie coś innego.

Dla Niemców die Stelle to miejsce pracy, posada, miejsce na ciele, miejsce w tekście itd..