Ważną rzeczą w tej pracy to mieć humor (nawet na przekór sobie) i sobie jakoś radzić. Fajnie jest rozśmieszyć podopiecznego i śmiać się razem z nim. Wtedy atmosfera w domu jest przyjemniejsza i łatwiej nam się pracuje. Ja kiedyś przetłumaczyłam pewien dowcip z polskiego na niemiecki. Trochę ciężko mi było, ale się udało. Śmialiśmy się bardzo, bo akurat miałam pod opieką pana, który sam żartował i uczył mnie języka. Komitywa była świetna, bo oprócz pracy, to byliśmy w sumie fajnymi znajomymi. Można się jednak zaprzyjaźnić i ze sobą codziennie mieć świetną konwersację przy kawie, a czasami się wiele nauczyć.